Scenariusz 10 odcinków gotowy. Co dalej..?

Ula Zawadzka: Nagraliśmy pilotowy odcinek i chcemy podzielić się nim z jak najszerszą publicznością, również za granicą. Obecnie pracujemy nad napisami w różnych językach. Dzięki Waszemu wsparciu udało się uzbierać potrzebne fundusze na dalszą produkcję. Ruszamy ze zdjęciami już na początku lutego!

Gorąco namawiamy do Rozmowy z babcią. Mamy nadzieję, że będziecie razem oglądać nasz mini serial i śmiać się ze swoimi dziadkami.

Nasze postępy można śledzić na stronie na Facebooku: Rozmowy z babcią. Wystarczy polubić i dodać do obserwowanych.

Skąd pomysł na serial?

Ula Zawadzka: Od kiedy pamiętam postrzegałam dziadków, babcie i dziadka jako całość. Wszędzie razem chodzili i dbali o siebie nawzajem. Dziadek był złotą rączką a babcia zajmowała się domem, widzieliśmy się wyłącznie na imprezach rodzinnych. Wszystko zmieniło się, gdy zmarł mój dziadek. Dzień wcześniej w szpitalu poprosił mnie, żebym zaopiekowała się babcią. Wtedy nie wiedziałam, że już więcej z nim nie porozmawiam..
Babcia została sama, zaczęłam ją częściej odwiedzać i tak naprawdę poznawać od nowa, jako moją babcię a nie część „dziadków”. Szybko okazało się, że mimo 54 dzielących nas lat mamy podobne dolegliwości (bóle stawów) i ogromny dystans do siebie. Rodzina często śmiała się z naszych rozmów, więc z czasem zaczęłam je zapisywać i tak powstał scenariusz „Rozmowy z babcią”.

Czemu zdecydowała się Pani podzielić czymś tak osobistym z szerszą publicznością?

Ula Zawadzka: Amy Jo Berman, Hollywood Acting Coach, w jednym ze swoich wykładów powiedziała:

„Wybierz coś, co jest dla Ciebie ważne i wyraź to za pomocą języka filmowego” (ang. ‘Choose something that matters to you and find your voice to express it through film’).

Tym serialem chciałam uświadomić ludziom, jak ważna i cenna jest relacja z babcią i dziadkiem, najstarszymi członkami naszej rodziny. Zachęcić do rozmów z nimi, zanim będzie po prostu za późno. Żeby zadawać pytania, radzić się, gdyż mimo, iż cały świat wokół się zmienił to relacje i potrzeby ludzkie nadal są podobne a oni mają ogromne doświadczenie życiowe. Moja ulubiona historia opowiada o tym jak poznali się moi dziadkowie – była to miłość od pierwszego wejrzenia ze szkolnej ławki, taka na całe życie. W naszych czasach to już rzadkość, ale jednocześnie ich przykład daje nadzieję, że to możliwe.